Sparing: Victoria Września – Obra Kościan 2-3

Obra Kościan w sobotę dziewiątego lutego rozegrała trzeci mecz kontrolny w okresie przygotowawczym przed runda wiosenna sezonu 2018/19. Rywalem Kościańskiego zespołu była występująca w tej samej lidze Victoria Września. Mecz rozegrano na boisku ze sztuczną nawierzchnią w Gnieźnie.

Spotkanie lepiej rozpoczęli zawodnicy z Wrześni i to oni, jako pierwsi zagrozili bramce strzeżonej przez Jędrzeja Dorynka. W pole karne z prawej strony wbiegł zawodnik Victorii, wycofał piłkę do lepiej ustawionego partnera, jednak dobrą interwencją w obronie popisał się Krzysztof Marchewka blokując uderzenie rywala. Obra odpowiedziała pięć minut później. Lewą stroną boiska przedarł się bardzo aktywny tego dnia Szymon Słoma, zagrał piłkę w Prost w bramkarza z Wrześni, jednak sprawiła mu ona dużo problemów i ostatecznie wyszła na rzut rożny. W dwudziestej trzeciej minucie było już jeden do zera dla Obry. Piłkę w środku pola przejął Dawid Jarka, zagrał do Dawida Ratajczaka a ten prostopadłym podaniem obsłużył Jarkę, który dobrze podążył za akcją. W sytuacji sam na sam pomocnik Obrzanki ładnym uderzeniem przelobował bramkarza z Wrześni. Tuż przed przerwą dobrze w pole karne z piłką wbiegł Maciej Przewłocki, minął golkipera Victorii, jednak wyrzucił się za bardzo do linii końcowej i jedyne, co mógł zrobić to zagrać wzdłuż bramki gdzie dobrze ustawiony był defensor z Wrześni, który wybił piłkę daleko od własnej bramki. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i do szatni Obra schodziła z korzystnym rezultatem.

Po zmianie stron do ataku ponownie ruszyła Obra. Już w pierwszej akcji Obrzanka podwyższyła prowadzenie. Maciej Przewłocki ładni minął kilku rywali wbiegł z piłką w szesnastkę, ale jego uderzenie wylądowało na poprzeczce. W polu karnym dobrze ustawiony był Tomasz Marcinkowski, który w walce o piłkę z rywalem został zablokowany, do piłki dopadł Krystian Łukaszyk i silnym strzałem trafił do siatki rywali. Obra chciała pójść za ciosem i cały czas grała pressingiem starając się odebrać futbolówkę rywalom już na ich połowie. W pięćdziesiątej trzeciej minucie ładnie z prawej strony w pole karne piłkę zagrał Patryk Krawczyk, głową futbolówkę w kierunku bramki skierował Tomasz Marcinkowski, jednak powędrowała ona nad poprzeczką. Dziesięć minut później znów groźnie było pod bramką Victorii. Prostopadłą piłkę zagrał Dawid Jarka, jednak Macieja Przewłockiego uprzedził bramkarz z Wrześni. Kontaktową bramkę Victoria zdobyła dość przypadkowo. Z lewej strony w pole karne dograł pomocnik z Wrześni a w polu karnym pojedynek z obrońcą Obry wygrał napastnik z Wrześni i strzałem przy słupku pokonał broniącego w drugiej części meczu Daniela Tomczaka. Obra na trafienie rywali odpowiedziała momentalnie. Idealnie pomiędzy obrońcami prostopadłą piłkę zagrał Piotr Sznabel a w sytuacji sam na sam nie pomylił się Szymon Słoma i było 3-1. Victoria Września zdołała zdobyć jeszcze jedną bramkę tego dnia. Po faulu Mateusza Adamskiego sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł zawodnik z Wrześni i pewnym strzałem w prawy róg pokonał Daniela Tomczaka. Do końca spotkania Obra kontrolowała przebieg gry i mogła jeszcze zdobyć kilka bramek, jednak za każdym razem zawodnikom z Kościana brakowało szczęścia. Obra zagrała bardzo dobre spotkanie i zasłużenie pokonała drużynę z Wrześni 3-2.

W środę Obra rozegrała również sparing z trzecioligową Wartą Gorzów Wlkp. Na boisku w Grodzisku Wlkp. Lepsza okazała się drużyna z Gorzowa Wlkp., która po bramkach Posmyka oraz Ufira pokonała Obrę Kościan 2-0. Kolejny mecz kontrolny Obrzanka rozegra już w najbliższą sobotę. Przeciwnikiem podopiecznych Krzysztofa Knychały będzie Grom Wolsztyn. Początek spotkania o godzinie 13.00 w Grodzisku Wlkp.