Trwa dobra passa piłkarzy Obry w IV lidze. Dzisiaj w pojedynku derbowym z Kanią Gostyń, drużyna odniosła kolejne zwycięstwo.
Obra do meczu przystąpiła bez Dawida Jarki który pauzował za żółte kartki. Na pozycji stopera zastąpił go Michał Gelert. W zespole Piotra Łuczaka także zabrakło kilku kluczowych graczy.
Początek spotkania nie obfitował w zbyt wiele sytuacji strzeleckich. Obra poważnie zagroziła bramce gospodarzy dopiero w 15 minucie. Strzał Jakuba Jandy obronił jednak Damian Wujczak. Kilka minut później odpowiedzieli zawodnicy Kani. Piłka po uderzeniu Damiana Krzyżostaniaka minęła bramkę Jana Wojnowskiego. W 20 minucie strzał Dawida Juchacza wybronił miejscowy bramkarz. Po przerwie zawodnicy Krzysztofa Knychały ruszyli do zdecydowanego ataku. Po wznowieniu gry Jakub Płotkowiak wpuścił w pole karne Macieja Przewłockiego, jednak jego strzał był niecelny. W 50 minucie Mariusz Józefiak z rzutu rożnego zagrał do Dawida Ratajczaka który uderzeniem z pierwszej piłki dał prowadzenie Obrze. To już szósty gol „Małego” w tym sezonie i jest on najskuteczniejszym strzelcem naszej drużyny. Nasi zawodnicy mięli jeszcze kilka sytuacji do podwyższenia prowadzenia. Igor Rudawski głową strzelił minimalnie nad poprzeczką a strzały Macieja Przewłockiego i Filipa Tylczyńskiego mijały bramkę gospodarzy.
Mecz zakończył się więc skromnym zwycięstwem naszej drużyny ale gra w tym meczu, szczególnie w pierwszej połowie pozostawiła wiele do życzenia.
Kania Gostyń – Obra Kościan 0-1 (0-0)
Bramka: Dawid Ratajczak (50)
Kania: Damian Wujczak – Piotr Maćkowski, Damian Krzyżostaniak, Adrian Muszyński, Hubert Łapawa (65. Mateusz Mucha), Norbert Olejniczak (88. Artur Kordus), Mateusz Ptaszyński (77. Tomasz Hajduk), Przemysław Pawlaczyk, Rafał Karolczak (65. Błażej Danielczak), Roman Feichuk, Tobiasz Aksamit
Obra: Jan Wojnowski – Krzysztof Chwaliszewski, Michał Gelert, Jakub Jandy, Mariusz Józefiak, Igor Rudawski, Piotr Sznabel, Dawid Ratajczak, Maciej Przewłocki (68. Daniel Tomaszewski), Dawid Juchacz (56. Filip Tylczyński), Maciej Pierzyński (46. Jakub Płotkowiak)
Żółte kartki: Błażej Danielczak – Piotr Sznabel