Po nieudanym meczu z Ostrovią, Obra do Kębłowa jechała po zwycięstwo i awans do kolejnej rundy Pucharu Polski OZPN Leszno.
Początek spotkania lepiej ułożył się dla Obry. Już w trzeciej minucie meczu Obrzanka objęła prowadzenie. Z rzutu wolnego uderzył Dawid Ratajczak, bramkarz gospodarzy ”wypluł” piłkę przed siebie dopadł do niej Marcin Masełkowski i wpakował ją do siatki. Okazję do podwyższenia wyniku w szóstej minucie miał Tomasz Olejnik, jednak Kacper Wieczorek zdążył wybić piłkę spod nóg zawodnika Obry. W 12 minucie powinno być 2-0 dla Obry. Piłkę w pole karne zagrał Tomasz Kaczmarek, a w doskonałej sytuacji znalazł się Szymon Słoma, ale z jego uderzeniem poradził sobie bramkarz z Kębłowa. Obra cały czas była stroną przeważającą i co chwila stwarzała sobie sytuacje do zdobycia bramki, jednak za każdym razem brakowało dokładnego wykończenia. W 25 minucie zrobiło się 2-0. Jacek Żak doskonale podał do Marcina Masełkowskiego, ten wykorzystał błąd bramkarza gospodarzy i go przelobował. W 30 minucie meczu boisko z powodu kontuzji opuścił Tomasz Kaczmarek, a w jego miejsce pojawił się Mariusz Józefiak. Kolejną groźną akcję Obrzanka przeprowadziła w 35 minucie. Prawą stroną przedarł się Michał Gelert wbiegł w pole karne, wycofał piłkę do Marcina Masełkowskiego, ale Jego uderzenie zablokować zdołał obrońca. Drużyna gospodarzy najlepszą okazję do zdobycia bramki miała w końcówce pierwszej połowy. Jacek Żak próbował zagrać piłkę głową do bramkarza, jednak zrobił to zbyt lekko i w sytuacji sam na sam z Rafałem Biernackim znalazł się napastnik z Kębłowa, ale uderzył obok bramki. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i Obra do szatni schodziła z dwu bramkowym prowadzeniem.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków Obry. W 51 minucie w pole karne wbiegł Marcin Masełkowski podał jeszcze do Szymona Słomy i gdy wydawało się, że tylko formalnością będzie dołożenie nogi przez napastnika Obry i podwyższenie prowadzenia ten uderzył w bramkarza. Kolejną składną akcję Obrzanka przeprowadziła kilka minut później, jednak strzał Marcina Masełkowskiego minął lewy słupek bramki. Chwilę później obok bramki z dystansu uderzał także Szymon Słoma. W 67 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Mateusz Witomski piłkę głową uderzył Marcin Masełkowski, lecz piłkę z linii bramkowej zdołał wybić obrońca Dębu. Kolejne minuty meczu Obra cały czas dłużej utrzymywała się przy piłce, lecz nie stwarzała sobie żadnych klarownych sytuacji. W 83 minucie prostopadłą piłkę do Szymona Słomy zagrał Michał Waliszewski, ten pierwszy znalazł się sam na sam i strzałem obok bramkarza ustalił wynik na 3-0.
Dąb Kębłowo – Obra Kościan 0-3 (0-2)
Bramki: Marcin Masełkowski(3,25), Szymon Słoma(83)
Obra: Rafał Biernacki, Michał Gelert, Krzysztof Marchewka, Jakub Jandy, Tomasz Kaczmarek(30.Mariusz Józefiak), Jacek Żak, Igor Rudawski(60.Kacper Borowiak), Dawid Ratajczak, Tomasz Olejnik(50.Mateusz Witomski), Marcin Masełkowski(75. Michał Waliszewski), Szymon Słoma.
Michał Dominiczak.