Krzysztof Knychała, trener Obra Kościan
Bardzo trudne spotkanie. Przeciwnik pomimo tego, że jest beniaminkiem bardzo doświadczony. Kilku zawodników, którzy dzisiaj grali w Iskrze Szydłowo pamiętam jeszcze z czasów, gdy prowadziłem ich w drugiej lidze w Nielbie Wągrowiec. Pietrowski to nawet jest zawodnik, który grał w Ekstraklasie w Polonii Bytom. Można powiedzieć, że graliśmy szalenie ambitnie, przeciwnik bardzo trudny, jak wyczuł, że nie jesteśmy dzisiaj aż tak groźni z przodu z powodu braki Marcinkowskiego i Słomy to zaczął też podchodzić wyżej i zdecydowanie końcówka pierwszej połowy dla nich plus pierwszy kwadrans drugiej części gry. Obawiałem się trochę o stałe fragmenty gry, bo przeciwnik bardzo rosły, ale broniliśmy wzorowo. Jestem zadowolony z tego remisu. Po pierwsze walczyliśmy do końca, można powiedzieć, że cały czas spokojnie wprowadzamy swoich zawodników i to przyniesie swoje efekty, ale też cały czas udowadniamy, że jesteśmy zespołem opartym o swoich wychowanków. Szkoda, że zabrakło dzisiaj nam siły w polu karnym, żeby przechylić zwycięstwo na swoją szalę.
Piotr Sochacki, trener Iskra Szydłowo
Na pewno pierwsza połowa była w naszym wykonaniu lepsza. Stworzyliśmy cztery bardzo dobre sytuacje bramkowe niestety nie udało nam się ich wykorzystać. Obrze nie pozwoliliśmy praktycznie na nic wielkiego. Druga połowa myślę 50/50. My jedna bardzo dobra sytuacja, drużyna gospodarzy również w doliczonym czasie gry i właściwie to tyle. Na pewno mamy niedosyt, bo chcieliśmy dzisiaj wygrać, ale trzeba szanować każdy punkt.