Pierwsze spotkanie drugiej drużyny Obry Kościan zakończyło się pewnym zwycięstwem, jednak spotkanie nie zostało dokończone i zakończyło się w sześćdziesiątej pierwszej minucie. Drużyna gości została zdekompletowana i arbiter główny zakończył mecz.
Pierwsza drużyna Obrzanki w ten weekend miała rozegrać spotkanie piątej kolejki czwartej ligi z LKS-em Gołuchów. Mecz został jednak przełożony na dwudziestego drugiego września.
Jedynym meczem drużyny seniorów był więc pojedynek Obry II Kościan z Grom-em Czeluścin. Drużyna gości znana jest większej publiczności poprzez udział w programie telewizyjnym Asy z B klasy. Tego dnia jednak zawodnicy z Czeluścina powodów do zadowolenia nie mieli.
Spotkanie od samego początku toczyło się pod dyktando graczy Obrzanki. Swoje okazje do zdobycia bramki w pierwszych fragmentach spotkania mieli Krzysztof Tomczak oraz Patryk Walkowiak, jednak ich uderzenia okazały się niecelne.
W jedenastej minucie meczu w polu karnym faulowany był Patryk Walkowiak i arbiter wskazał na jedenasty metr. Rzut karny na bramkę pewnym uderzeniem zamienił sam poszkodowany.
Drugą bramkę Obrzanka zdobyła w dwudziestej piątej minucie. Idealne piłkę zagrał Patryk Walkowiak a Krzysztof Tomczak nie dał szans na interwencję golkiperowi gości.
Dwie minuty później było już 3-0. Tym razem dobrym podaniem popisał się Kacper Zydorczyk a drugą bramkę tego dnia zdobył Krzysztof Tomczak.
Na kolejne trafienia kibice musieli poczekać do ostatnich minut pierwszej części gry. Najpierw w czterdziestej minucie bramkarza Gromu pokonał Patryk Walkowiak minutę później prowadzenie Obry podwyższył Michał Waliszewski. Kolejna minuta i kolejna bramka Obrzanki. Tym razem futbolówkę w siatce umieścił wracający po ciężkiej kontuzji Jakub Płotkowiak. Wynik pierwszej połowy ustalił Patryk Walkowiak, który na swoim koncie zapisał trzecią bramkę tego dnia.
Po zmianie stron drużyna gości spotkanie rozpoczęła jednego gracze mniej. Zawodnicy Obrzanki w czterdziestej siódmej minucie zdołali zdobyć kolejną bramkę a jej autorem był Jakub Obolewicz. I na tym popisy strzeleckie się skończyły. Wraz z upływem minut gości na boisku zaczęło ubywać. Zawodnicy Gromu Czeluścin co chwila padali na boisku i po udzieleniu pomocy medycznej na plac gry nie wracali.
Gdy na placu gry zostało już za mało piłkarzy, aby kontynuować spotkanie arbiter główny w sześćdziesiątej pierwszej minucie meczu odgwizdał koniec meczu.
Rezerwy odniosły pierwsze pewne zwycięstwo w lidze, jednak nie o takie mecze chodzi kościańskim zawodnikom. Za tydzień Obra II Kościan w niedziele rozegra mecz drugiej kolejki B klasy z Amicus Mórka. Spotkanie rozegrane zostanie w Śremie. Początek zaplanowano na godzinę 15.00.
Pierwsza drużyna za tydzień w niedzielę uda się do Kalisza, gdzie zmierzy się z rezerwami KKS-u. Początek meczu o godzinie 11.00.