Krzysztof Knychała: zrobimy wszystko aby Obra Kościan utrzymała się w IV lidze

Przed startem przygotowań do rundy wiosennej Artbud IV ligi, o minionej rundzie, planie na okres przygotowawczy, ruchach kadrowych porozmawialiśmy z trenerem pierwszego zespołu Krzysztofem Knychałą.

 

Na początku porozmawiajmy o słabej w wykonaniu kościańskich zawodników rundzie jesiennej. Co było przyczyną aż tak słabych wyników i ostatecznie zajęciu dopiero piętnastego miejsca w ligowej tabeli.

 

Oczywiście na pewno nie jesteśmy zadowoleni z wyniku jaki osiągnęliśmy. Przed sezonem założyliśmy sobie miejsce w pierwszej dziesiątce i uważam, że patrząc obiektywnie na nasz skład cel był do zrealizowania. Przegraliśmy za dużo tych ważnych meczów z zespołami, które sąsiadują z nami bezpośrednio w ligowej tabeli. Wpływ na taki obrót spraw miało kilka czynników. Pamiętać należy, że IV liga jest zdecydowanie silniejsza niż jeszcze kilka lat temu. Drugim dość ważnym czynnikiem są kontuzje. Mieliśmy pecha, że nie omijały nas problemy zdrowotne zarówno te mięśniowe jak i mechaniczne. Praktycznie w każdym meczu rundy jesiennej brakowało któregoś z zawodników. Nigdy nie miałem takiego komfortu, że do dyspozycji byli wszyscy zawodnicy. Trzecim takim chyba też głównym aspektem jest to, że nie trafiliśmy z formą. Było to widać bardzo w niektórych spotkaniach, że nie jesteśmy w dobrej kondycji i połączenie tych wszystkich problemów sprawiło, że po rundzie jesiennej jesteśmy w dolnej połowie tabeli i będziemy musieli od samego początku walczyć o utrzymanie w IV lidze.

 

Jak będzie wyglądał okres przygotowawczy?

Przede wszystkim musimy zmienić naszą mentalność i naszą grę. Nie możemy już zagrać tak odważnie jak w minionej rundzie i nad tym elementem będziemy starali się pracować. Ruszamy osiemnastego stycznia. Startujemy trochę później niż zawsze, ponieważ liga wznawia swoje rozgrywki dwa tygodnie później niż w poprzednich latach. Będziemy mieli osiem tygodni przygotowań. Trochę będziemy mieli utrudnione zadanie, ponieważ pojawia się problem z infrastrukturą. Ciężko znaleźć wolne terminy na hali oraz orliku, ale na pewno w miarę naszych możliwości będziemy realizować zadania oraz treningi. Nie poddajemy się i na pewno do rundy podejdziemy dobrze przygotowani.

 

Ile meczów kontrolnych zagra Obrzanka podczas okresu przygotowawczego?

 

Zaplanowane mamy sześć gier sparingowych. Wszystkie z nich rozegrane zostaną poza Kościanem na boiskach ze sztuczną nawierzchnią. Liczymy, że aura w marcu te ostatnie gry kontrolne przed startem rozgrywekpozwoli rozegrać już na boiskach naturalnych, ale na to wpływu nie mamy. Zobaczymy, jak kształtowała się będzie pogoda. Trzeba być dobrej myśli. Pierwszy mecz sparingowy rozegramy czwartego Lutego w Zbąszyniu a naszym rywalem będzie lider IV ligi gr. Lubuskiej Syrena Zbąszynek.

 

Czy przewidziane są jakieś ruchy kadrowe podczas zimowej przerwy?

 

Na rozmowy o ewentualnych ruchach kadrowych jest jeszcze za wcześnie. Jesteśmy wstępnie dogadani z trzema zawodnikami, ale nic nie zostało jeszcze podpisane więc nie będziemy teraz jeszcze podawać szczegółów. Gdy wszystkie formalności zostaną dopięte na pewno wszystko zostanie ogłoszone. Póki co skupiamy się na tych zawodnikach, którzy grali w rundzie jesiennej i ich będziemy starali się utrzymać i dołożyć kilku graczy, aby jeszcze wzmocnić kadrę. Trzeba też tutaj dodać, że jeżeli omijały będą nas kontuzje to skład i jakość zawodników jest wystarczająca, aby spokojnie utrzymać się w IV lidze.

 

Zapytałbym klasycznie o cel na rundę wiosenną, ale w obecnej sytuacji chyba nie może być inny jak utrzymanie się w IV lidze?

 

Tak, zdecydowanie to jest nasz priorytet. Nie wyobrażam sobie, że Obra Kościan mogłaby spaść do piątej ligi. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby Obrzanka spokojnie się utrzymała i nie trzeba było aż do ostatniej kolejki drżeć o losy klubu. Powtórzę się jeszcze raz. Jeżeli będą omijały nas kontuzje i uraz to o naszą grę jestem spokojny, ponieważ wierzę w mój zespół i moich zawodników.