Obra Kościan w meczu dwudziestej trzeciej kolejki Artbud IV ligi podejmowała na własnym stadionie lidera rozgrywek Noteć Czarnków.
Obrzanka po fantastycznym początku rundy wiosennej i zdobyciu dwunastu punktów liczyła na kolejną zdobycz punktową. Mecz mógł bardzo dobrze rozpocząć się dla podopiecznych trenera Krzysztofa Knychały. W sytuacji sam na sam znalazł się Patryk Łakomy, ale bardzo dobrą interwencją popisał się golkiper gości.
Noteć na prowadzenie wyszła w siódmej minucie meczu. Długą piłkę za plecy kościańskich defensorów zagrał gracz z Czarnkowa a Wiktor Kacprzak mocnym uderzeniem nie dał szans na interwencje Szymonowi Limanowi.
Kolejne minuty to przewaga gości. Noteć Czarnków dłużej utrzymywała się przy piłce i kontrolowała przebieg meczu.
W trzynastej minucie meczu wynik podwyższył Piotr Przygodzki, który bez asysty obrońcy wbiegł w pole karne i uderzył obok bezradnego golkipera Obry.
Trzecia bramka padła tuż przed końca pierwszej połowy. Idealnie zagraną futbolówkę wzdłuż bramki wykorzystał Wiktor Kacprzak i zdobył swoją drugą bramkę.
Wynik spotkanie po zmianie stron w pięćdziesiątej ósmej minucie ustalił Maciej Zenger.
Obra Kościan próbowała zdobyć choćby bramkę honorową, ale między słupkami bardzo dobrze spisywał się golkiper Noteci Czarnków.
Kolejny mecz Obrzanka rozegra już w najbliższą środę. W Pucharze Polski drużyna prowadzona przez Krzysztofa Knychałę zmierzy się z Koroną Piaski. Początek spotkania o godzinie 17.00 na stadionie w Piaskach.