Obra Kościan w ramach dwudziestej czwartej kolejki Artbud IV ligi udała się na mecz wyjazdowy do Wrześni gdzie zmierzyła się z miejscową Victorią.
Kościański szkoleniowiec tego dnie nie mógł skorzystać z usług kontuzjowanego Łukasza Bartkowiaka oraz Bartłomieja Raby.
Od początku meczu gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Obydwa zespoły za wszelką cenę chciały uniknąć starty bramki i grały bardzo zachowawczo.
Jako pierwsi groźnie zaatakowali gospodarze, ale uderzenie gracza z Wrześni okazało się niecelne.
Wynik meczu w trzydziestej dziewiątej minucie otworzył Jankowski, który wykorzystał idealne dośrodkowanie z prawej strony boiska i uderzeniem głową posłał futbolówkę do bramki strzeżonej przez Szymona Limana.
Po zmianie stron Obrzanka ruszyła do odrabiania strat przez co narażała się na groźne kontrataki gospodarzy. Po jednym z nich bliski zdobycia drugiej bramki dla Victorii Września był Orlande Kpassa, ale napastnik gospodarzy fatalnie spudłował.
Wynik meczu ustalił w siedemdziesiątej dziewiątej minucie z rzutu karnego Jankowski.
Obra Kościan z Wrześni wróciła zatem bez punktów. Była to druga porażka z rzędu w meczu Artbud IV ligi. Za tydzień drużyna prowadzona przez Krzysztofa Knychała zmierzy się na własnym stadionie z Tarnovia Tarnowo Podgórne. Początek sobotniego meczu o godzinie 13.00.
Swoje spotkanie rozegrała również druga drużyna. Zespół prowadzony przez Mariusza Pietrzaka przegrał na własnym stadionie z liderem rozgrywek Heliosem Czempiń 0-3.