Obra Kościan w 2020 roku zdążyła rozegrać zaledwie jeden mecz o stawkę. Po meczu Totolotek Pucharu Polski, który rozegrany został siódmego marca wszystkie rozgrywki w Polsce zostały zawieszone. Pierwsze informację mówiły, że do gry uda się wrócić pod koniec marca, jednak szybko okazało się, że taki termin jest nierealny do zrealizowania. W kolejnym komunikacie Polski Związek Piłki Nożnej start rozgrywek przesunął na koniec kwietnia, ale dzisiaj już wiadomo, że w kwietniu piłkarze na boisko nie wybiegną. Ostatnie informacje, które napłynęły z centrali mówią, że decyzja dotycząca rozgrywek w IV lidze podjęta zostanie do jedenastego maja. Ma ona być równa dla wszystkich związków, aby nie wystąpiła sytuacja w której rozgrywki w Wielkopolsce zostaną zakończone a mazowiecki ZPN podejmie decyzję aby sezon dokończyć.
Jak w obecnej sytuacji odnajdują się zawodnicy Obrzanki? Jak wyglądają ich treningi i czy wierzą, że uda się dokończyć obecny sezon do końca? Zapraszamy do przeczytania komentarzy kilku z nich.
Jakub Płotkowiak:
Kiedy było to jeszcze możliwe biegałem w lasach z zachowaniem bezpieczeństwa i ostrożności. Teraz ze względu na to, że jest to zakazane trenuję na balkonie lub w pokoju. Głęboko wierzę, że uda nam się dograć ten sezon do końca, ponieważ nie mogę doczekać się emocji towarzyszących na boisku.
Maciej Skrzypczak:
Kwarantannę spędzam w domowym zaciszu staram się sie nie wychodzić i stosować sie do nakazów. Co do treningów, niestety nie można biegać ani korzystać z orlików/boisk cale szczęście mam sprzęt, dzięki któremu mogę robić treningi siłowe, robie je praktycznie codziennie. Apropo ligi, wydaje mi sie ze nie zostanie dokończona niestety na ten moment nie zanosi sie na powrót do grania. Czego wszyscy bardzo by chcieli.
Dawid Ratajczak:
Ćwiczę cały czas. Do momentu, kiedy można było uprawiać sport na dworze to systematycznie biegałem i jeździłem rowerem do tego wykonywałem w domu ćwiczenia siłowe i stabilizacyjne. Od momentu zakazu biegania ćwiczenia siłowe wykonuje w domu i do tego korzystam z rowerka stacjonarnego. Staram się godzinę dziennie poświecić na trening. Jak chodzi o rozgrywki to bardzo bym chciał wrócić już na boisko i do normalnego życia, ale w moim odczuciu ta runda już się nie odbędzie.
Szymon Słoma:
Trenuje na ogrodzie, skakanka, drabinka treningowa, gumy oporowe, ogólnie ćwiczenia ogólnorozwojowe i siłowe. Teraz jeszcze korzystam z orbitreku a przed zakazem biegałem i jeździłem na rowerze. Staram się cały zachować aktywność fizyczna mimo utrudnień. Liczę na to ze sezon będzie wznowiony, bo brakuje mi piłki, lecz uważam ze będzie to trudne, ponieważ widzimy w wyższych ligach ze władze maja dylemat czy wznowić rozgrywki.
Maciej Przewłocki:
Aktualna sytuacja związana z wirusem jest przytłaczająca, to, co było jeszcze niedawno dostępne na wyciągnięcie ręki nagle zostało nam odebrane. Paradoksalnie myślę, że pozwoli to ludziom troszeczkę zwolnić i docenić to, co mamy w życiu najcenniejsze, co jest bardzo blisko nas, a czego możemy dostatecznie nie doceniać w życiowej gonitwie. Co do kwarantanny to oczywiście staram się na tyle na ile to możliwe siedzieć w domu. Wychodzę jedynie do pracy i na zakupy, jeżeli nie jest tego akurat w stanie zrobić ktoś inny z domowników. Jeżeli chodzi o treningi i utrzymywanie formy to poza ćwiczeniami siłowymi czy rozciąganiem, które jesteśmy w stanie zrobić w domu, dla zawodnika piłki nożnej istotny jest trening biegowy, a nie ukrywam, że jest to w dużym stopniu utrudnione. Człowiek sam już nie wie czy może wyjść pobiegać czy nie. Mimo wszystko na tyle na ile to możliwe staram się wychodzić, chociaż na chwilę na świeże powietrze, mieszkam na wsi, więc nie spotykam na swojej drodze nikogo, można się troszkę poruszać i zrealizować, chociaż w jakimś stopniu wytyczne trenera. Na dzień dzisiejszy nie wiem, co będzie z rozgrywkami sportowymi, są osoby odpowiedzialne za podejmowanie decyzji w tym zakresie. Nie mniej napewno wszyscy czekamy na powrót do normalności i tego wszystkim życzę.
Michał Waliszewski:
Ogólnie to od rana mam szkołę zazwyczaj do 14 wiec spędzam czas przed komputerem albo telefonem. Staram się sie trenować regularnie codziennie i treningi wyglądają praktycznie tak samo na rozgrzewkę biegam sobie jedno kółko wokół Kurzej Góry to jest średnio 2km później robiłem sobie przystanek na placu zabaw, ale teraz jest zamknięty to do domu na podwórku robie sobie ćwiczenia z 15 min seriami brzuszki, przysiady, pompki i na koniec biegnę 5 km najszybciej przebiegłem chyba w 21 minut. Z piłką nie trenowałem. Jeśli chodzi o ten rok to przed startem rozgrywek nie mogłem się doczekać aż wystartują, bo byliśmy bardzo przygotowani i „głodni” tej ligi jednak jak się okazało zawiesili rozgrywki. Bardzo chciałbym żebyśmy dokończyli sezon, ale to nie zależy od nas i realnie na to patrząc nie uda sie dograć sezonu do końca.