Wypowiedzi trenerów po meczu Obra Kościan – Polonia Kępno

Krzysztof Knychała, trener Obra Kościan

Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Obawialiśmy się tego meczu, ponieważ zespół Polonii Kępno zgromadził siedem punktów, więc nie mogliśmy lekceważyć rywala. Ja uważam, że zagraliśmy dzisiaj mądrze wykorzystaliśmy dobrą akcję na 1-0. Później trochę inicjatywę przejęli goście, ale cały czas kontrolowaliśmy to, co działo się na boisku. Pod koniec pierwszej połowy opanowaliśmy środek pola. Umiejętnie zmienialiśmy rytm gry nie graliśmy cały czas jednym tempem i to mi się zdecydowanie podobało. Dobrze również zagrała obrona. Szansę otrzymał Michał Waliszewski, który pokazał się dzisiaj z bardzo dobrej strony. Nawet mogliśmy sobie dzisiaj pozwolić na sześć zmian i wprowadzić młodych zawodników, aby łapali kolejne minuty na czwarto ligowych boiskach. Ja, jako trener jestem zadowolony, bo mamy trzy punkty po pięciu kolejkach mamy dziesięć punktów, co daje średnią dwa punkty na mecz. I oby tak dalej. Teraz nie możemy być hura optymistami. W sobotę czeka nas bardzo trudny mecz z LKS Gołuchów. Trzeba się odpowiednio przygotować. Jestem pewny, że będzie to bardzo trudny mecz, ponieważ LKS wzmocnił się na trzecią ligę i wobec braku awansu utrzymali kadrę. Dzisiaj się cieszymy, ale od wtorku zaczynamy już przygotowania do sobotniego meczu.

Bogdan Kowalczyk, trener Polonia Kępno

Tak naprawdę mecz skończył się dla nas po drugiej bramce. Straciliśmy pierwszą bramkę w przedziwnych okolicznościach gdzieś zabrakło komunikacji, jednak zawodnicy mówią, że ta komunikacja była, ale chyba niewłaściwa. Środkowy obrońca przepuścił piłkę, którą mógł sobie spokojnie przyjąć. Po stracie bramki mieliśmy jeszcze przewagę mogliśmy strzelić jedną lub dwie bramki niestety poszła kontra i straciliśmy drugą bramkę. Niestety jesteśmy na takim etapie, że nie stać nas, aby w jednym Mecu zdobyć trzy bramki na wyjeździe na terenie groźnego przeciwnika. Chłopcy stracili wiarę, jeszcze w przerwie próbowaliśmy wskrzesić drużynę, jednak straciliśmy trzecią bramkę i dla nas praktycznie wtedy się mecz zakończył. Obra też już po zdobyciu trzeciej bramki nie dążyła jakoś mocno do zdobycia bramki. Gra była już później głównie w środku i to Obra Kościan zdobyła trzy punkty. Niestety taka jest piłka, że gdy popełniasz błędy to tracisz bramki i tak się dzisiaj stało.