Artbud IV liga: Wilki Wilczyn – Obra Kościan 3-3

Dwa oblicza miało sobotnie spotkanie, w którym Obra Kościan zremisowała z niżej notowanym rywalem. Po pierwszej części spotkania Obrzanka prowadziła 3-0 by ostatecznie zremisować z Wilkami 3-3.

Mecz rozpoczął się od groźnej akcji gospodarzy, jednak w defensywie dobrą interwencją popisał się Krzysztof Marchewka. Obra Kościan na akcję Wilków odpowiedzieli momentalnie. Już w drugiej minucie bramkarza Wilków pokonał Maciej Sanocki, który wykorzystał idealne podanie od Kacpra Borowiaka.

Kolejne minuty spotkania to bardzo dobra gra kościańskich zawodników. Najpierw groźnie było po uderzeniu Piotra Sznabla a chwilę później na bramkę Jakuba Jaskulskiego uderzał Mariusz Józefiak, ale futbolówka minęła bramkę gospodarzy.

Prowadzenie podopieczni Krzysztofa Knychały podwyższyli w dwudziestej siódmej minucie. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkował Mariusz Józefiak a futbolówkę w bramce umieścił Jakub Borowiak. Było 2-0 dla Obry i gracze z Kościana cały czas atakowali. Efektem tego była trzecia bramka.

Idealne prostopadłą piłkę zagrał Piotr Sznabel a w sytuacji sam na sam nie pomylił się Maciej Sanocki i było już 3-0.

Ostatecznie do przerwy wynik nie uległ już zmianie i do szatni gracze Obry schodzili w doskonałych nastrojach.

Po zmianie stron obraz gry diametralnie się zmienił. Gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę czego efektem była zdobyta bramka. W polu karnym niepilnowany był Brezyna i mocnym uderzeniem pokonał Huberta Przybylskiego.

Zdobyta bramka podziałała na gospodarzy motywująco. Gracze z Wilczyna cały czas atakowali i coraz śmielej poczynali sobie na boisku.

Bramkę kontaktową Wilki Wilczyn zdobyły w siedemdziesiątej siódmej minucie. Po zamieszaniu w polu karnym szans na interwencję golkiperowi Obry nie dał Mikołaj Ruta. Było 2-3 i w poczynania graczy z Kościana zaczęło wdawać się coraz więcej nerwowości.

Gdy wydawało się, że korzystny wynik uda dowieźć się do końca w ostatniej akcji spotkania gospodarze przeprowadzili decydującą akcję, którą uderzeniem zakończył Dawid Szefler ustalając wynik spotkania na 3-3. Piłka po uderzeniu gracza z Wilczyna odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do bramki.

Sobotni remis w Wilczynie traktować należy jako duże rozczarowanie. Po bardzo dobrej pierwszej połowie gracze prowadzeni przez Krzysztofa Knychałe w drugiej części spotkania zagrali fatalnie.

Kolejne spotkanie Obrzanka rozegra już w najbliższą środę 22 września. Rywalem Obry będzie LKS Gołuchów. Cały dochód ze spotkania przeznaczony zostanie na leczenie Karoliny, mamy jednego z zawodników trenujących w Akademii Obry Kościan. Serdecznie zapraszamy do przyjścia na stadion i wsparcia zarówno zawodników jak i Karoliny w walce z chorobą.

Swoje spotkanie w sobotę rozegrała również druga drużyna Obry Kościan. Rezerwy Obrzanki doznały pierwszej porażki w sezonie. Spotkanie z rezerwami Krobianki Krobia zakończyło się wynikiem 1-0 dla gospodarzy.